Aż osiem bramek w ostatnim ligowym meczu w tym roku obejrzeli kibice w Ostrowie, gdzie miejscowa Centra pokonała 5:3 Krobiankę Krobia. Gospodarze dwukrotnie w tym meczu przegrywali różnicą dwóch bramek 0:2, a później 1:3. Do przerwy - za sprawą dwóch goli Tomasza Adamczyka i strzału z rzutu karnego Adamiaka był remis 3:3. W drugiej połowie Centra przychyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę po bramkach Adamiaka i Strzelca. Mówią autor dwóch goli Tomasz Adamczyk oraz trener ostrowian, Krzysztof Koper.

„Cieszmy się, że te nasze niewykorzystane setki - w myśl powiedzenia - nie zemściły się. Co prawda przegrywaliśmy dwukrotnie dwoma bramkami, ale udało nam się odrobić straty. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną z charakterem i potrafimy wygrywać" - mówił Adamczyk.

„Na zakończenie rundy miał miejsce bardzo dziwny mecz. Nie wiem, czy to już zmęczenie tą rundą, czy jakiś inny powód, ale patrząc na wyniki, zaskakujących rezultatów jest więcej. Generalnie, błędy obrony jednej i drugiej strony sprawiły, że było aż tyle goli. Całe szczęście, że udało nam się do przerwy odrobić straty, a w drugiej połowie graliśmy z silnym wiatrem w plecy, co było naszym handicapem. Zmiany, które dokonałem również przyniosły efekt" - tłumaczył trener Centry Ostrów.

W innych meczach rozegranej awansem pierwszej kolejki rundy wiosennej, Calisia Kalisz wygrała 2:1 z Sokołem Kleczew, LKS Gołuchów wygrał 2:1 na wyjeździe z Victorią Września, a LKS Jankowy 2:0 zwyciężył w Piaskach tamtejszą Koronę. W derby regionu Piast Kobylin zremisował z Płomykiem Koźminiec 1:1.

kmiecikrc.fm