Gra idzie o czwarte miejsce w tabeli pierwszej ligi szczypiorniaka, ale nie tylko to jest ważne. Liczy się przede wszystkim prestiż i dominacja w regionie - mowa o meczu derbowym pomiędzy KPR Ostrovia a MKS-em Kalisz, który już w tę sobotę o godzinie 18:00 w hali przy ulicy Krotoszyńskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Choć trudno będzie opanować emocje, trener Filip Orleański w rozmowie z Radiem Centrum przekonuje, że spokojnie podchodzi do tego meczu, a Paweł Dutkiewicz wierzy w skuteczny rewanż za porażkę w Kaliszu.

"Spokojnie przygotowujemy się do tego meczu. Jeszcze raz przeanalizujemy sobie grę Kalisza, żeby być gotowym na sto procent. Chcemy postawić Kaliszowi takie warunki na jakie na stać. Jaki będzie tego wynik, przekonamy się w sobotni wieczór" - powiedział Radiu Centrum trener szczypiornistów Ostrovii.

"Czeka nas mecz z Kaliszem. Jeśli uda nam się wygrać, skoczymy na pewno w tabeli. Obiecujemy, że damy z siebie wszystko i postaramy się, by dwa punkty zostały w Ostrowie. W końcu musimy się zrewanżować za jednobramkową porażkę w Kaliszu" - zapewnia w rozmowie z Radiem Centrum Paweł Dutkiewicz.

W meczu pierwszej rundy w Kaliszu MKS pokonał Ostrovię 28:27. Obecnie oba zespoły w tabeli mają po 21 punktów i niemalże identyczny bilans bramkowy. Stawką derbowego meczu jest więc czwarta pozycja. Ostrovia chce ponadto kontynuować serię zwycięstw. Zespół Filipa Orleańskiego wygrał bowiem ostatnie pięć meczów z rzędu i awansował z dziewiątego na piąte miejsce w pierwszoligowej tabeli szczypiornistów.