Aż 238 zawodników wzięło udział w 46.Międzynarodowym Biegu Ulicznym Niepodległości w Ostrowie Wielkopolskim. Frekwencja była więc rekordowa. Jedni bawili się bieganiem na dziesięciokilometrowej trasie, inni przyjechali do Ostrowa, by ścigać się na poważnie. Najszybciej trasę pokonał Marek Drzała z Legnicy, który 10 kilometrów przebiegł w 31 minut i 21 sekund.

Zwycięzca biegu prowadził od samego startu, w pojedynkę pokonując kolejne cztery 2,5 kilometrowe rundy w centrum Ostrowa.
"Przed biegiem zakładałem, że narzucę od początku mocne tempo. Ostatnie występy pokazały, że jestem w niezłej formie. Zaryzykowałem z nadzieją, że rywale nie wytrzymają mojego tempa i udało się - przyznał na mecie Marek Drzała.

Drugi finiszował Klaudiusz Kozłowski z Gniezna, a trzeci Karol Bryl ze Strzegomia. Na ósmym miejscu ukończył bieg Ryszard Płochocki z Kalisza, a najlepszy z ostrowianin Piotr Taczka był piętnasty.
"Miałem długą przerwę w bieganiu. Dopiero w tym roku zacząłem się ruszać. W przyszłym roku zamierzam wskoczyć do czołówki tego biegu, mam nadzieję znaleźć się w pierwszej piątce" - powiedział Taczka.

Jeden z zawodników Maratonu Ostrów Dariusz Bartkowiak cieszył się z rekordowej frekwencji podczas biegu i mówił jakie są przyczyny sześciokrotnie większej liczby uczestników niż jeszcze trzy lata temu.
"Zniesiono wpisowe, czyli zawodnik nie płaci za udział w biegu. Po drugie - organizator przygotowuje medal okolicznościowy za udział w biegu. To są dwa magnezy, które przyciągają do Ostrowa biegaczy z całej Polski".

kmiecikrc.fm