Jak oni mogli przegrać w Jaworznie? - zastanawiali się pewnie kibice koszykarzy BM Węgiel Stali Ostrów w środowy wieczór, kiedy ich ulubieńcy bez najmniejszych problemów gromili zespół Miejskiego Centrum Kultury i Sportu Jaworzno. W hali przy ulicy Kusocińskiego Stal to jednak zupełnie inna drużyna, która już do przerwy gromiła rywala 45:24. Nic więc dziwnego, że trener Mikołaj Czaja w rozmowie z Radiem Centrum chwalił swoich podopiecznych, jednocześnie przypominając feralną porażkę z pierwszej rundy.

"Zagraliśmy dobre spotkanie. Nie było przestojów w grze, które nam się czasami zdarzają ze słabszymi przeciwnikami. Chcieliśmy się w tym meczu pokazać z jak najlepszej strony, bo jak pamiętamy w Jaworznie przegraliśmy po fatalnej grze. Zadowolony jestem z meczu w Ostrowie. Przed rewanżem oglądałem co najmniej trzy razy mecz z Jaworzna i dochodzę do wniosku, że przegraliśmy tam zasłużenie, bo graliśmy wówczas antykoszykówkę. Na szczęście od tego czasu mój zespół znacznie ewoluował" - uważa szkoleniowiec BM Węgiel Stali Ostrów.

Stal dobiła rywala w czwartej kwarcie środowego meczu, wygranej 24:8. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem ostrowian 86:47. Najwięcej punktów dla wicelidera tabeli grupy B II ligi koszykarzy zdobyli: Szawarski 21, Dymała 19, Kałowski 13 i Olejnik 12.

kmiecikrc.fm