Efektownym zwycięstwem zakończyli występy przed własną publicznością kaliscy koszykarze. W hali przy Łódzkiej AZS OSRiR Kalisz pewnie pokonał drużynę VB Leasing Siechnice aż 110:61. Kaliszanie dominowali na parkiecie od pierwszych do ostatnich minut. Zgodnie z życzeniem kibiców przekroczyli magiczną setkę i wygrali różnicą aż 49 punktów. Mówi trener AZS-u Marek Białoskórski.

"Nasza przewaga nie podlegała dyskusji. Fajnie że tak wysoki wynik, ta przekroczona setka punktów padła na zakończenie sezonu. Mój zespół zmył przynajmniej plamę za ostatnie dwie porażki i swoją wygraną podziękował kibicom za wspaniały doping. Trudno to spotkanie oceniać pod względem sportowym bo naprawdę było to jednostronne widowisko".

Ponieważ był to ostatni mecz w tym sezonie na własnym parkiecie, kibice wybrali najlepszego zawodnika w kaliskiej ekipie. Zdecydowanym zwycięzcą tego plebiscytu został Łukasz Olejnik. W pojedynku z Siechnicami najwięcej punktów dla AZS- u zdobyli: Grzegorz Małecki 32 i Sławomir Buczyniak 24. Ten ostatni przyznaje że cieszy zwycięstwo, choć cele na ten sezon były nieco inne.

"Dobrze że wygraliśmy tak zdecydowanie ten mecz, choć trzeba przyznać że VB Leasing Siechnice to drużyna z dołu tabeli i do tego przyjechała w mocno okrojonym składzie. My mieliśmy trochę inne plany, wierzyliśmy że znajdziemy się w czołowej czwórce, ale cóż postaramy się to zrobić w przyszłym sezonie. W końcu byliśmy beniaminkiem II ligi".

Tuż po meczu odbyło się krótkie podsumowanie pierwszego sezonu kaliskiej drużyny w rozgrywkach II ligi. I choć w pewnym momencie były szanse, by kaliszanie znaleźli się w czołowej czwórce i zagrali w rundzie play off, to siódme miejsce w tabeli dobrze rokuje dla AZS-u OSRiR Kalisz na kolejny sezon.

figiel [at] rc.fm