Żużlowi kibice zastanawiają się, czy Intar Lazur Ostrów, który zapowiada do końca walkę o co najmniej drugie miejsce dające prawo udziału w barażach - w rundzie finałowej play-off wystąpi w optymalnym składzie. Sen z powiek działaczom i trenerowi spędzają kontuzje podstawowych zawodników - Daniela Nermarka i Joonasa Kylmaekorpi. Jak mówi Janusz Stefański, w tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy wrócą oni do składu na play-off, ale nie wykluczone, że ostrowski zespół będzie musiał sobie radzić bez Szweda i Fina w najważniejszych meczach sezonu.

„W przypadku Daniela Nermarka ma on cały czas spuchnięte kolano. Problemem w jego przypadku są wiązadła w kolanie. Jeśli są one uszkodzone w ponad pięćdziesięciu procentach, czekać go będzie operacja, która oznacza koniec sezonu. Z kolei Kylmaekorpi ma uszkodzony bark, który cały czas mu wypada. Dzieje się tak niestety przy każdym gwałtowniejszym ruchu. Trudno więc oczekiwać, by w takim stanie wsiadł on na motocykl"

Dodajmy, że w rundzie finałowej za Daniela Nermarka Klub Motorowy Ostrów będzie mógł stosować tzw. zastępstwo zawodnika. Pytanie jednak, czy koledzy zdołają zastąpić Szweda, który w kilku meczach był kluczowym żużlowcem ostrowskiego zespołu?

kmiecikrc.fm