Za kilkadziesiąt godzin rusza największe sportowe święto na świecie - Igrzyska w Pekinie. Warto zatem przypomnieć, że choć w tym roku Kalisz nie ma swojego reprezentanta na olimpiadzie, to ma byłych znakomitych olimpijczyków. Bez wątpienia jest nią była kajakarka Katarzyna Chwiałkowska, najmłodsza uczestniczka Igrzysk w Seulu w 1988 roku. I choć minęło dokładnie 20 lat od tego startu Katarzyna Chwiałkowska i jej mąż, również znakomity kajakarz Robert, zapewniają, że olimpiada to dla każdego sportowca wyjątkowe przeżycie:

"Olimpiada to zawody, których nie da się porównać z żadnymi, nawet mistrzostwami świata. Ogromne emocje - coś co pamięta się całe życie. Olimpiada to swego rodzaju motor napędowy, by uprawiać sport, nawet w amatorskim już wydaniu do końca życia. Dlatego my wciąż pływamy i rywalizujemy na regatach w kategorii mastersów. No i sport zaszczepiliśmy u naszych dzieci. Córka pływa na desce widnsurfingowej, a syn trenuje sporty walki". Na Igrzyskach w Seulu zajęłyśmy z koleżankami ósme miejsce, co było naprawdę dużym osiągnięciem".

Co ciekawe Katarzyna Chwiałkowska, wciąż utrzymuje stały kontakt, ze swoimi olimpijskimi koleżankami, z którymi płynęła w osadzie i wspólnie planują uczcić jubielusz 20-lecia występu w Igrzyskach. Na co dzień razem z mężem prowadzą w Kaliszu sklep sportowy, który nazywa się - nie mogło być inaczej - Olimpijczyk.

figielrc.fm