O podwójnym pechu może mówić dwóch nieletnich z Poznania, którzy w Pleszewie przy ul. Królowej Jadwigi, ukradli 56-letniej kobiecie torebkę.
Po dokonaniu kradzieży chłopcy wbiegli pomiędzy bloki, a następnie do jednej z piwnic. W piwnicznym zaciszu opróżnili torebkę z pieniędzy, telefonu komórkowego i karty bankomatowej. I tu skończyło się ich złodziejskie szczęście. W bloku, gdzie porzucili torebkę mieszka policjant. Ten usłyszał hałas dochodzący z piwnicy, wyszedł z mieszkania i widząc porzuconą torebkę szybko się zorientował, że na pewno została skradziona.
Drugi policjant, będący na urlopie, jechał swoim samochodem nieopodal miejsca kradzieży i usłyszał krzyk okradzionej kobiety. Rozpoczął przeszukiwanie terenu i po chwili zauważył biegnących ulicą dwóch młodych mężczyzn. Policjant natychmiast wezwał swoich kolegów w służbie i z ich pomocą zatrzymał sprawców.
Jak się okazało złodzieje to 15 i 17-letni mieszkańcy Poznania, którzy przyznali się do dokonania kradzieży. Teraz za swój czyn odpowiedzą przed pleszewskim sądem oraz przed poznańskim sądem dla nieletnich.

wojtysrc.fm