Kilkadziesiąt przestępstw i wykroczeń ma na koncie 12-letni kaliszanin. Policja od roku niemal co tydzień dostaje zgłoszenia o kolejnej kradzieży autorstwa dziecka, które nawisem mówiąc pozostaje bezkarne. Czeka na miejsce w placówce opiekuńczej i dalej prowadzi swoją działalność przestępczą.

12-latek może mówić o niechlubnym rekordzie, bo taką liczbę przestępstw na koncie rzadko mają nawet osadzeni kaliskiego zakładu karnego. Przy tym opryskliwość młodego kaliszanina sięga już granic. Po ostatniej kradzieży pieniędzy z jednego ze sklepów przy ul. Mariańskiej został schwytany przez policję. Kiedy funkcjonariusze zapytali dlaczego ukradł - odparł "proszę pana, ma się ten talencik".

I tak 12-letni "talencik" staje się zmorą kaliskiej policji. Na swoim koncie ma rozbój na młodszym koledze. Pobił go, przewrócił i kopał. Włamał się kilka razy do kiosków, skąd ukradł pieniądze, papierosy i kawę. Z przystani KTW ukradł stroje sportowe i słodycze. Okradł również dwa razy jedną z kaliskich aptek. Sąd skazał go na pobyt w placówce opiekuńczo-wychowawczej, ale ciągle czeka na miejsce.
W przyszłym roku skończy 13 lat i będzie mógł trafić już do placówki resocjalizacyjnej lub młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

przybylskarc.fm