Po miesiącu przerwy na Stadionie Miejskim ponownie zagoszczą żużlowe emocje w wydaniu ligowym. Intar Lazur Ostrów podejmie na własnym torze RKM Rybnik. Pojedynek zapowiada się bardzo ciekawe, bowiem ostrowianie wystąpią w nieco eksperymentalnym składzie, natomiast popularne rybnickie „rekiny" wzmocnione zostaną byłym uczestnikiem cyklu Grand Prix.

Trener Jan Grabowski w miejsce Madsa Korneliussena i Daniela Nermarka powołał na dzisiejsze spotkanie Roberta Miśkowiaka i Davida Ruuda. Dla byłego mistrza świata juniorów będzie to ligowy debiut przed ostrowską publicznością. Szwed z kolei wraca do składu po tym, jak wystąpił w pierwszej kolejce spotkań. Warto więc przyjść na Stadion Miejski, by obejrzeć nieco odmienione oblicze ostrowskiej drużyny. Czy silniejsze? Przekonamy się o tym wieczorem. Szkoda tylko, że kontuzji nabawił się wczoraj kolejny junior Intaru Lazur.

W Anglii nogę złamał bowiem Adam Roynon, który miał wystartować w dzisiejszym meczu.
Rywal ostrowian jest nieobliczalny. RKM spisuje się w tym sezonie przeciętnie, ale zarówno Piotra Świderskiego, Macieja Kuciapę czy Szweda, Antonio Lindbacka, który ma zadebiutować w barwach rybnickiej drużyny, stać na sprawienie niespodzianki i napsucie krwi faworytowi. Początek żużlowych emocji zaplanowano na godzinę 18.00.

kmiecikrc.fm