W podkaliskich lasach ciągle brakuje zwierzyny drobnej typu kuropatwy czy zające. Przyczyną tego jest przede wszystkim presja drapieżników: lisów, jenotów, wron, czy kruków. Wpływ na niską populację tych zwierząt mają też środki chemiczne, zmiana uprawy pól, a także pogoda. "My staramy się robić wszystko, by tę populację odbudować. Jednym z największych zagrożeń jest lis. I właśnie dlatego ogłosiliśmy konkurs na najlepszego lisiarza, czyli myśliwego, który w danym czasie upoluje najwięcej lisów" – mówi Marek Przybylski, Łowczy Okręgowy.

"Ciągle jest presja lisa, ale mam nadzieję, że zaczyna się to wszystko odbudowywać. Robimy wszystko, aby tego lisa w jak najefektywniejszy sposób pozyskiwać. Wyznaczyliśmy cenne nagrody dla najlepszego lisiarza. Są nawet tacy myśliwi, którzy w ciągu sezonu łowieckiego pozyskują ponad  100 sztuk lisa. Lis dokucza nie tylko myśliwym w lasach, ale także ludziom. Podchodzi już coraz bliżej gospodarstw. Zakrada się m.in. do kurników i czyni inne szkody."
Myśliwi na lisa mogą polować od początku lipca do końca marca przyszłego roku. A więc sezon w pełni.

Wyniki zeszłorocznego polowania na lisy poznany 11 listopada.

wojtysrc.fm