Żużlowcy Klubu Motorowego Lazur Ostrów walczyć dziś będą w półfinale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Grudziądzu. Szans wielkich na awans do finału tej rywalizacji ostrowskim juniorom się nie daje, głównie przez fakt, że z uwagi na kontuzje, nie wystąpią oni w optymalnym składzie.

W parze KM-u Lazur zabraknie bowiem kontuzjowanego Patryka Pawlaszczyka. O to, jak czuje się najbardziej doświadczony z ostrowskich juniorów, zapytaliśmy dyrektora klubu, Janusza Stefańskiego.

„Jest coraz lepiej. Zawodnik przechodzi rehabitację. Powinien wrócić na tor pod koniec czerwca. Czy zdąży być gotowym do jazdy na półfinał IMŚJ, zaplanowany na 27 czerwca, zobaczymy? O tym zadecydują lekarze oraz sam Patryk Pawlaszczyk, który musi przede wszystkim czuć się na siłach, by wsiąść na motocykl".

Dziś w Grudziadzu młody tercet ostrowskich żużlowców faworytem do awansu więc nie będzie, a wychowankowie KM-u jadą zbierać kolejne doświadczenia.

„To będzie impreza czysto szkoleniowa dla naszych zawodników. Pojadą tam bowiem najmłodsi wychowankowie klubu, Patryk Kociemba i Łukasz Sówka, wsparci nieco bardziej doświadczonym, Emilem Idziorkiem. Teoretycznie większych szans na awans nie mają, ale to jest tylko sport i kto wie, co się może zdarzyć" - dodaje Janusz Stefański.

Rywalami ostrowian będę ekipy z Torunia, Grudziądza, Gdańska, Gniezna, Piły i uwaga, UKS-u Żaki Taczanów, którego barwy reprezentuje doskonale znany w Ostrowie, Maciej Piaszczyński.

kmiecikrc.fm