Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego skarżą się na nieprzyjemny zapach. W tej sprawie oświadczenie wydał nawet Urząd Miasta, który zapewnia, że uciążliwa woń nie pochodzi z miejskich spółek zajmujących się unieszkodliwianiem odpadów.

Uciążliwy zapach w mieście zaczął być wyczuwalny w poniedziałek, 15 września. Tego też dnia ostrowianie zaczęli zgłaszać fetor odpowiednim służbom - w tym Straży Miejskiej oraz w Urzędzie Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Liczba zgłoszeń sprawiła, że magistrat wydał w tej sprawie komunikat, w którym podaje przypuszczalne źródło brzydkiej woni i zaprzecza, że winę za tę sytuację ponoszą miejskie spółki.

„Regionalny Zakład Zagospodarowania Odpadów jest w trakcie modernizacji, co oznacza chwilowe przestoje, a MZO S.A. również nie prowadzi prac powodujących uciążliwości odorowe. Zapachy mogą pochodzić z pobliskich pól uprawnych i obiektów rolniczych" - można przeczytać w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych Ostrowa Wielkopolskiego w poniedziałek późnym popołudniem.

W tym samym komunikacie Urząd Miasta dodaje, że RZZO i MZO prowadzą działalność zgodnie z najwyższymi standardami ochrony środowiska. A wszystkie inwestycje i modernizacje odbywają się zgodnie z prawem.