O Ostrowie i wyborach
4 cz. 2025 - 10:28 – red. wydania: walczak@rc.fm
Niezwykły finał miało ciekawe spotkanie z Anną Nehrebecką na zakończenie drugiego dnia Grand Prix Komeda. Aktorka opowiadała o swoich związkach z Ostrowem Wielkopolskim, którego jest honorową obywatelką, a na koniec niezwykle emocjonalnie opowiedziała o swoich odczuciach w nowej, polskiej rzeczywistości po wyborach prezydenckich.
Wprawdzie pretekstem do spotkania z Anną Nehrebecką była nowa książka o niej, to nie mogło zabraknąć pytania o jej związki z Ostrowem Wielkopolskim, którego jest honorową obywatelką.
„Zawsze będę wspominała Ostrów i moje tutaj przyjazdy z dużym sentymentem i wzruszeniem. Rzeczywiście przyjeżdżałam tutaj bardzo często przez parę lat w stanie wojennym i latach 80. Wszystko było organizowane przez profesora historii Jana Pietrzaka. Miałam też okazję uczestniczyć w wielkim wydarzeniu, którym było odsłonięcie pomnika kardynała Ledóchowskiego przed ostrowską Konkatedrą. To był dla mnie wielki zaszczyt i wielkie przeżycie. No i jakoś to miasto chyba zapamiętało mnie z tych moich przyjazdów, spotkań, rozmów i uczestniczenia w życiu kulturalnym w tych trudnych czasach”.
na fot.: Anna Nehrebecka w czasie spotkania w ostrowskiej Synagodze
Anna Nehrebecka opowiadała o swoich bardziej i mniej znanych rolach, w tym o dużej roli, którą zagrała kiedyś w języku… albańskim, którego w ogóle nie znała. Najbardziej zaskakujący był jednak finał spotkania, gdy znana ze swojego społecznego zaangażowania aktorka została zapytana, jak odbiera nową, polską rzeczywistość po wyborach prezydenckich.
„Bardzo ciężko to odbieram i nie mogę się z tym pogodzić. Jest mi przede wszystkim bardzo przykro, że daliśmy się tak podzielić. Bo to już jest podział pół na pół. To są już dwa społeczeństwa w jednym kraju. Nie chciałabym, żeby to zabrzmiało zbyt górnolotnie, ale nienawiść jest zawsze bardzo silna i trudno jest zło dobrem zwyciężać. Ja za bardzo szanuję mój kraj i nie mogę się pogodzić, że na czele mojego kraju stoi człowiek z – delikatnie mówiąc – tak nieznaną przeszłością”.
na fot.: Magdaleną Łazarkiewicz i Jacek Wójcicki śpiewający „Miejcie nadzieję”
Po tych wzruszających słowach niespodziewanie pojawił się przy scenie Jacek Wójcicki. Krakowski aktor i śpiewak znany z występów w Piwnicy pod Baranami chwycił za mikrofon i razem z reżyserką Magdaleną Łazarkiewicz spontanicznie wykonał słynną pieśń „Miejcie nadzieję” do słów Adama Asnyka i muzyki Zbigniewa Preisnera.
Kontekst i jakość wykonania sprawiły, że widzowie opuszczali ostrowską synagogę z ciarkami na skórze…
Autor:

Personalia
- wardawy@rc.fm
Nazwisko:

NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).