Uskrzydleni efektownym zwycięstwem w środę we Wrocławiu, przystąpią do kolejnego arcyważnego pojedynku, tym razem we własnej hali z Corotop Gwardią Opole. Mowa o piłkarzach ręcznych Rebud KPR Ostrovii Ostrów, którzy chcąc walczyć o czołowe miejsca w Orlen Superlidze, muszą wygrać kolejne spotkania, a to wcale nie będzie łatwe zadanie. "Chcemy kontynuować serię zwycięstw" – powiedział radiuCENTRUM Rafał Stempniak, asystent trenera Kima Rasmussena.

"Liczymy na to, że wygrana we Wrocławiu jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami, których do końca roku mamy jeszcze osiem. W niedzielę gramy z Gwardią Opole. Po meczu we Wrocławiu było pół godziny radości, a od piątku misja Opole. Wideo, treningi, żeby potwierdzić w niedzielę to, co pokazaliśmy w środę w hali Orbita. Musimy być dobrze przygotowani i powalczyć o pełną pulę w kolejnych dwóch domowych meczach. Gwardia jest zdecydowanie silniejszym rywalem niż Śląsk Wrocław. To są już zespoły równorzędne. Takie same na papierze. Górnik Zabrze jest pewnie nawet mocniejszy od nas, natomiast jest to tylko sport i boisko wszystko weryfikuje, natomiast na pewno będą to trudne przeprawy" – powiedział radiuCENTRUM Rafał Stempniak.

Niedzielny mecz w Ostrowie rozpocznie się o 16:00 i zapowiada bardzo ciekawie. Rebud KPR Ostrovia jest szósta z dorobkiem 16 punktów. Drużyna z Opola ma tylko punkt mniej i zajmuje ósmą pozycję w tabeli Orlen Superligi.