Wykonywana co dwa lata w ramach profilaktyki mammografia oraz samobadanie piersi — to najważniejsze czynności pozwalające wykryć zmiany nowotworowe. Im wcześniej tym szanse na wyleczenie są większe, bo guzek w piersi jest pierwszym z objawów choroby. W przypadku raka piersi lekarze kwalifikują nowotwór według czterostopniowej skali. W pierwszym stopniu guzek ma do dwóch centymetrów i nie zostały zajęte węzły chłonne. W tym przypadku nowotwór jest niemal w stu procentach wyleczalny.

„W momencie, kiedy rak osiągnął ponad dwa centymetry lub jest obecność przerzutów w jednym węźle chłonnym, to mamy drugi stopień zaawansowania i wyleczalność jest na poziomie 90 procent. W trzecim stopniu guz ma powyżej dwóch lub pięciu centymetrów i zajętych jest więcej węzłów chłonnych. I tu wyleczalność spada do 70 procent. Mówimy o przeżyciach pięcioletnich. Natomiast w momencie, kiedy choroba jest rozsiana, czyli pojawiają się przerzuty, to przeżycia pięcioletnie są na poziomie 25 do 30 procent" - powiedział prof. UK dr hab. n. med. Dariusz Kowalczyk, kierownik kaliskiego Ośrodku Radioterapii będącym filią Wielkopolskiego Centrum Onkologii.

na fot.: prof. Dariusz Kowalczyk

W Polsce rocznie diagnozuje się 20 000 nowych zachorowań na raka piersi, oznacza to, że codziennie ponad 50 Polek dowiaduje się o chorobie, a 15 każdego dnia umiera. Październik to miesiąc świadomości raka piersi i chorób kobiecych warto więc wykonać badania, które są bezpłatne i nie potrzeba na nie skierowań.

na fot.: kaliski Ośrodek Radioterapii, w którym można wykonać mammografię