W piątek przegrali u siebie jedną bramką z Chrobrym Głogów, a już dziś mają okazję do rehabilitacji w Kwidzynie. Mowa o piłkarzach ręcznych Rebud KPR Ostrovii, którzy o 20:00 na wyjeździe zagrają z MMTS-em Kwidzyn. Mecz ten otworzy 10. serię rozgrywek Orlen Superligi, które – jak powiedział radiuCENTRUM – Krzysztof Łyżwa, rozgrywający ostrowskiej drużyny, stały się bardzo nieprzewidywalne.

„Od początku sezonu widać, że ta liga stała się bardzo tak wyrównana, że ostatni zespół może wygrać z trzecim. Nie można przed meczem założyć, kto będzie zwycięski, bo liga stała się wyrównana, a zespoły mają porównywalne składy. To widać, bo przecież bardzo dużo meczów kończy się po rzutach karnych. Do Kwidzyna pojedziemy bardzo zmobilizowani. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z piątkowej porażki i te trzy punkty, które straciliśmy w meczu z Chrobrym, odrobimy w Kwidzynie” – powiedział radiuCENTRUM Krzysztof Łyżwa.

na fot.t: Krzysztof Łyżwa

Rebud KPR Ostrovia z dorobkiem 12 punktów jest dziesiąta w tabeli Orlen Superligi. Jej środowy rywal ma 4 punkty mniej i zajmuje jedenaste miejsce.