Piłkarze ręczni Rebud KPR Ostrovii chcą kontynuować zwycięską passę. Po triumfie nad Piotrkowianinem i kapitalnym meczu w Gdańsku, biało-czerwone pasiaki w piątek o 18:00 zmierzą się z kolejnym rywalem z czołówki tabeli Orlen Superligi, KGHM Chrobrym Głogów. To nieobliczalny przeciwnik, który w polskich rozgrywkach jest szósty z 13 punktami, ale Chrobry znakomicie spisuje się w Lidze Europejskiej i do Ostrowa przyjedzie uskrzydlony wtorkowym zwycięstwem nad zespołem z Rumunii. „My wciąż mamy nad czym pracować, a naszą siłą jest drużyna” – powiedział radiuCENTRUM lider ostrowian, Kamil Adamski.

„Jeżeli chcemy osiągać cele, które nam się marzą, to musimy pracować nadal nad wszystkim. W każdym elemencie gry jest coś do poprawy, ale szczegóły to już się będą rozchodziły się w kwestii przygotowania pod konkretnego przeciwnika. Cieszę się, że nasza siła tkwi w drużynie. Kiedy wejdzie się w statystyki indywidualne, to próżno nas szukać w czołówce. My nie jesteśmy zespołem, w którym jeden zawodnik ma 80 asyst, a pozostali po cztery. U nas to się rozkłada tak fajnie, że mamy praktycznie całą drugą linię z dwucyfrową liczbą asyst. Bramki też rozkładają się na wielu graczy. Wydaje mi się, że to jest nasza siła” – powiedział radiuCENTRUM Kamil Adamski.

na fot.: piłkarze ręczni Rebud KPR Ostrovii

Rebud KPR Ostrovia z dorobkiem 12 punktów jest aktualnie siódma w tabeli Orlen Superligi. Piątkowy mecz jest zatem arcyważny w kontekście układu czołowych lokat, bo w tabeli na miejscach od 3 do 8 panuje spory ścisk. Warto zaznaczyć, że ostrowski zespół jeszcze nigdy nie wygrał z ekipą z Głogowa.