Kapitan Arged Malesy Ostrów, Tobiasz Musielak czasowo rezygnuje z występów na Wyspach Brytyjskich. To pokłosie przedłużającej się kontuzji lewej kostki żużlowca, który – choć wrócił już na tor – wciąż nie jest w pełni sił i potrzebuje mniejszej liczby startów, by zaleczyć uraz. Po ostatnim meczu z Orłem Łódź, Musielak utykał i nie krył w rozmowie z radiemCENTRUM, że z fizjoterapeutą widzi się praktycznie codziennie. W Polsce 31-letni żużlowiec przerwy nie zamierza sobie robić.

"Z nogą jest coraz lepiej, ale na wyleczenie tego urazu potrzeba po prostu czasu. Wszystkie kości są na szczęście ok, ale mam delikatne uszkodzenie więzadeł, a to zabiera trochę czasu. Muszę po prostu trochę więcej wypoczywać. Z fizjoterapeutą widzimy się codziennie. Tak to już bywa w tym sporcie, że nie zawsze jest się zdrowym do końca, ale na tyle ile mogę, to jadę. Staram się być w rytmie meczowym, bo dawno też nie jeździłem. Nie czuję się też wyśmienicie na motocyklu. Zdaję sobie sprawę, że popełniam błędy. W słabszych wyścigach jest więcej mojej winy niż motocykli" – powiedział radiuCENTRUM kapitan ostrowskiej drużyny.

Dodajmy, że Arged Malesa Ostrów najbliższy mecz odjedzie u siebie w tę niedzielę o 18:00 z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Znany jest już także nowy termin żużlowych derbów Wielkopolski. Ostrowianie z ekipą z Poznania spotkają się na Stadionie Miejskim w sobotę, 22 czerwca o 16:30.