Bartłomiej Tomczak, były gracz Energi MKS-u Kalisz, a obecnie reprezentant macierzystej Arged KPR Ostrovii podczas niedzielnych derbów Wielkopolski przeszedł do historii polskiej piłki ręcznej. Były skrzydłowy reprezentacji Polski rzucił bowiem w tym meczu swoją 2000 bramkę w karierze na poziomie Superligi. W 15 minucie podszedł do rzutu karnego i rzutem w pierwsze tempo pokonał bramkarza MKS-u. "Lepszego momentu na ten jubileusz nie mogłem sobie wymarzyć" - powiedział radiuCENTRUM Tomczak.

"Liczyło się przede wszystkim zwycięstwo drużyny, a to, że przy okazji udało się rzucić tę jubileuszową, dwutysięczną bramkę, to jest coś wspaniałego. Dziękuję wszystkim. Kolegom z zespołu, trenerom, właścicielom klubu, prezesom. Jest to coś naprawdę wielkiego, że w takim meczu, przy tylu kibicach, udało się przekroczyć tę barierę. W chwili, gdy rzucałem tego karnego, łezka zakręciła się w oku. Tak, jak mówię, najważniejsze było dla mnie zwycięstwo drużyny. Bardzo się cieszę i dziękuję zespołowi, że tak fajnie to świętowaliśmy" - powiedział radiuCENTRUM Bartłomiej Tomczak.

Ostrowianin przez 18 lat pracował na te 2000 bramek w barwach Zagłębie Lubin, Vive Kielce, Górnika Zabrze, MKS-u Kalisz i teraz Arged KPR Ostrovii. Do tej pory w elitarnym gronie piłkarzy ręcznych, którzy przekroczyli tę granicę znajdowali się Piotr Obrusiewicz, Robert Nowakowski, Mariusz Jurasik i Michał Kubisztal. Od niedzieli dołączył do nich Bartłomiej Tomczak.