Trzecia z rzędu porażka koszykarzy BM Stali Ostrów, którzy najwyraźniej wpadli w dołek formy. We wtorkowy wieczór żółto-niebiescy przegrali w Brnie z Kingiem Szczecin 56:72 w ramach rozgrywek ENBL.

Trzeci mecz po zmianie rozgrywającego i trzecia z rzędu porażka, tym razem w ramach europejskich pucharów. Josh Perkins fatalnie wkomponował się w zespół BM Stali Ostrów, który z rewelacji rozgrywek wpadł w jakiś poważniejszy kryzys. Brakuje kreowania gry, otwartych pozycji, a co za tym idzie skuteczności. W Brnie fatalna pierwsza kwarta, przegrana przez Stal aż 5:18 ustawiła mecz. King miał w pierwszej połowie aż 21 punktów przewagi. W trzeciej kwarcie zespół trenera Andrzeja Urbana zniwelował większość strat i po serii 12-0 przegrywał tylko 44:48. Niestety, w ostatniej odsłonie stanął kompletnie od stanu 50:56, tracąc 14 punktów z rzędu. Przegrał ostatecznie 56:72. Ostrowski zespół bez chorego AigarsaSkele kompletnie sobie nie radzi. Do formy wraca Mateusz Zębski, autor 13 punktów, 8 zbiórek, 2 asyst i 2 przechwytów. Co z tego, skoro kompletnie skuteczność zatracili dotychczasowi liderzy Jakub Garbacz i Adonis Thomas? Szansa na przełamanie już w środę o 18:00 w meczu z gospodarzami turnieju, Basketem Brno.

BM Stal Ostrów Wielkopolski – King Szczecin 56:72 (5:18, 21:23, 18:10, 12:21)

BM Stal: Zębski 13, Djurisić 12, Siewruk 7, Załucki 6, Kulig 5, Silins 5, Garbacz 4, Thomas 2, Rozpędowski 2, Rutecki 0, Perkins 0.

King: Eads 20, Borowski 12, Meier 11, Mazurczak 8, Brown 7, Kostrzewski 4, Matczak 3, Szymański 3, Żmudzki 2, Cuthbertson 2, Wiśniewski 0.