Aż siedem goli, i przede wszystkim kolejną wygraną KKS-u obejrzeli kibice w niedzielny wieczór na stadionie miejskim w Kaliszu. KKS Kalisz pokonał rezerwy Zagłębia Lubin 5:2. Bohaterem spotkania był Piotr Giel zdobywca hattricka.

Zarówno gęsta mgła, jak i utrata dwóch goli nie przeszkodziły kaliszanom w odniesieniu kolejnego efektownego zwycięstwa na zakończenie jesiennej rundy w e-Winner II ligi. Jednak w mecz przy Łódzkiej w niedzielny wieczór lepiej weszli goście, którzy po 22 minutach prowadzili 2:0. Autorem obu trafień dla rezerw Zagłębia był Szymon Kobusiński. W 14 strzałem z bliska wykończył szybka kontrę gości, a potem celnie wykonał rzut karny. Te straty podziałały motywująco na kaliszan, którzy w ciągu 10 minut zadali rywalom trzy bramkowe ciosy. W 23 minucie Piotr Giel wykończył uderzeniem głową wrzutkę Nikodema Zawistowskiego. Cztery minuty później Nestor Gordillo przymierzył z pola karnego, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. W 32 minucie Michał Borecki zgrał piłkę piętą do niepilnowanego w polu karnym Nikodema Zawistowskiego, a ten pewnie pokonał bramkarza gości. Niespełna 10 minut później kolejną świetna akcję gospodarzy sfinalizował bramką ponownie Piotr Giel. Do przerwy kaliszanie prowadzili 4:2. Druga połowa rozpoczęła się z kilkunastominutowym opóźnieniem ze względu na gęstą mgłę. To nie wybiło "trójkolorowych" z rytmu, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku. W 78 minucie bohater meczu Piotr Giel dołożył jeszcze jedno trafienie, gdy wykończył dośrodkowanie z lewej strony Kasjana Lipkowskiego.

Było to dziewiąte ligowe zwycięstwo podopiecznych Bartosza Tarachulskiego, po którym umocnili się na trzeciej pozycji w ligowym zestawieniu.

KKS Kalisz – Zagłębie II Lubin 5:2 (4:2)
Bramki: Piotr Giel 23., 41., 78.), Néstor Gordillo (27.), Nikodem Zawistowski (32.) - Szymon Kobusiński (14., 22. - rzut karny).