Trwają 62. Kaliskie Spotkania Teatralne. Trzeciego dnia na scenie Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach wystawił spektakl "Zaraza".To współczesna adaptacja "Dżumy" Alberta Camus. Podczas spektaklu każdy z widzów mógł zajrzeć głęboko w siebie i to nie tylko w związku z pandemią Covid-19.

Natomiast na scenie kameralnej kaliskiego teatru młodzi aktorzy Teatru Narodowego przedstawili obraz "Tchnienie" współczesnego brytyjskiego dramatopisarza Duncana Macmillana, opowiadający historię młodych ludzi stojących przed ważnymi życiowymi wyborami. O uczuciach i odczuciach związanych ze sztuką powiedziała radiuCENTRUM Justyna Kowalska, odtwórczyni głównej roli: "Trochę tych emocji, faktycznie gdzieś przeżyłam sama i był to dla mnie jakiś dobry punkt wyjścia podczas budowania roli. Natomiast muszę przyznać, iż mam 28 lat i wielu z tych chwil, które przedstawiamy, nie przeżyłam, mam też nadzieję, ze wielu z nich nie przeżyje, bo nie wszystkie są łatwe. Tak jak to z biegiem czasu, coraz łatwiej jest mi rozumieć bohaterkę, którą gram. Początkowo była dla mnie trochę enigmatyczna i bardziej na wyczucie i intuicję brałam tę rolę. Jak zaczynałam grać w tej sztuce, to jeszcze byłam dziewczyną, a przynajmniej tak się czułam, a stając się kobietą, czułam się lepiej przygotowana i wprowadzona w dorosłość przez moją postać".

Aktorka podzieliła się również z radiemCENTRUM swoimi odczuciami na temat Kaliskich Spotkań Teatralnych: "To jest ogromny zaszczyt, że możemy tutaj być. Teatr narodowy rzadko wyjeżdża na różne festiwale, nad czym ja osobiście ubolewam. To jest fantastyczne doświadczenie zetknąć się z zupełnie inną sceną, z inną energią widowni. Jednak na wyjeździe jest jakiś większy polot w nas i czujemy się troszkę jakby spuszczeni z aktorskiej smyczy. Kaliskie Spotkania Teatralne są festiwalem, który ma ogromną rangę i jest to gigantyczna, po prostu niebotyczna przyjemność, że możemy tu być, również na gruncie zawodowym".

Sztuka jest debiutem reżyserskim aktora Grzegorza Małeckiego, który miał niełatwe zadanie, gdyż tekst jest napisany ciągiem, bez didaskaliów, a co najważniejsze bez znaków interpunkcyjnych. Justynie kowalskiej na scenie towarzyszył Mateusz Rusin.

10 maja widzów kaliskiego teatru czeka 220 minut teatralnych doznań w spektaklu "Sztuka intonacji' w reżyserii Anny Wieczur. W rolach głównych zobaczymy m.in. Adama Ferencego i Łukasza Lewandowskiego.