"Budowa ronda turbinowego przy Podmiejskiej na pewno nie zakończy się w listopadzie" - powiedział radiuCENTRUM Krzysztof Gałka, szef kaliskich drogowców. Powodem przedłużających się prac drogowych są liczne kolizje sieci energetycznych. Pierwotnie inwestycja, która rozpoczęła się w lipcu, miała zakończyć się w październiku. Teraz, być może kaliszanie nowym rondem przejadą w grudniu.

"Mamy kolizję z kablem zasilającym, a konkretnie dwoma kablami zasilającymi Galerię Amber. W związku z tym pracujemy też w niedzielę, bo wtedy można wyłączyć zasilanie w jednym z tych przewodów. W minioną niedzielę również pracowaliśmy. Teraz mamy kolejną kolizję. To powoduje, że prace się przeciągają" - powiedział radiuCETRUM Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.

na fot.: Krzysztof Gałka / szef kaliskich drogowców

Zakończono budowę ronda od strony ul. Wyszyńskiego. Ruch w ul. Podmiejskiej regulowany jest tymczasową sygnalizacją świetlną. Rondo ma odciążyć i zdecydowanie ułatwić przejazd kierowcom poruszającym się wzdłuż ul. Podmiejskiej. Oprócz tego ma też być bezpieczniej. A wszystko dzięki wysepce oddzielającej sąsiadujące pasy ruchu. Koszt przebudowy skrzyżowania wyniesie ponad 5 000 000 złotych, z czego blisko 2 300 000 złotych pochodzi z rezerwy subwencji ogólnej skarbu państwa.