Na pleszewskim Rynku stanął pojemnik na plastikowe nakrętki nawiązujący swoim kształtem do wież z pleszewskiego herbu. To pomysł zastępcy burmistrza Izabeli Świątek, który zrealizował prezes pleszewskiego Spomaszu, Tadeusz Rak. Organizacją zbiórek zajmie się Fundacja Bread of Life w Kaliszu.

W ostatnich tygodniach Pleszew żyje zbiórką nakrętek dla małych Olusia i Antosia. Nakrętki gromadzą szkoły, instytucje, osiedla. Serce na nakrętki pojawiło się na spółdzielczym osiedlu Reja. Jednak największy pojemnik, nie w kształcie serca, ale Wieżyka - ludzika z pleszewskiego herbu - stanął na pleszewskim Rynku, gdzie już jest obelisk upamiętniający króla Przemysła II oraz Powstańców Wielkopolskich. Świadczy to o jego randze.

Pierwsze nakrętki wrzucili do kosza twórcy Wieżyka - pojemnika: wiceburmistrz Izabela Świątek, która wymyśliła akcję, Tadeusz Rak - prezes Spomaszu, gdzie w partnerstwie z MiG Pleszew pojemnik wykonano i Konrad Świderski - pleszewski koordynator Fundacji Bread of Life w Kaliszu, który zadba o to, żeby nakrętki zostały sprzedane, a środki, żeby trafiły na ratowanie życia, przede wszystkim pleszewian.

Drugi Wieżyk stanął przy Pleszewskiej Trójce, na największym w mieście osiedlu. "Trzeci (mobilny) będzie przewożony od wioski do wioski w gminie Pleszew" - powiedziała radiu Centrum Izabela Świątek.

fot. UMiG Pleszew