Po ponad roku od przenosin kaliskich policjantów do nowoczesnego budynku przy ul. Kordeckiego, obiekt przy Jasnej nadal świeci pustkami. Prezydent Kalisza ma konkretny plan na jego zagospodarowanie. W czterokondygnacyjnym gmachu - w ścisłym centrum - władze planują przenieść część wydziałów urzędu miasta. Wiadomo też, co znajdzie się w wyremontowanej Rogatce Wrocławskiej oraz w dawnym biurowców Kaliskich Linii Autobusowych przy Majkowskiej.

Zdaniem prezydenta Kalisza dawny budynek komendy miejskiej policji to w większości obiekt biurowy. Dlatego po reorganizacji pracy magistratu miasto planuje przenieść tam część swoich wydziałów. Zasadność przeprowadzki prezydent Kinastowski argumentuje bezpieczeństwem, komfortem obsługi interesantów (w gruncie rzeczy chodzi o niewielki dostęp do miejsc parkingowych), a także położeniem budynku w centrum miasta. Przenosiny mają też podnieść komfort pracy samych urzędników. Prace adaptacyjne obiektu mają zacząć się jak najszybciej.

Tymczasem w odrestaurowanej Rogatce Wrocławskiej swoje miejsce znajdą organizacje pozarządowe, chociaż miasto adaptuje już lokal na ten cel u zbiegu placu Kilińskiego i ulicy Babinej. Na razie nie wiadomo, które konkretnie organizacje znalazłyby się w zabytkowej Rogatce. W tej sprawie trwają rozmowy z zainteresowanymi.

Natomiast w starej siedzibie Kaliskich Linii Autobusowych przy Majkowskiej miasto chce stworzyć "przyjazne miejsce dla biznesu, czyli profesjonalną, certyfikowaną przestrzeń biurową".

Jak twierdzi kaliski włodarz inwestorzy pytają o tego typu miejsca. Poza tym wykorzystanie dawnego biurowca KLA wpłynie na rozwój miasta. "Obecnie trwają prace nad montażem finansowym inwestycji" - podkreśla Krystian Kinastowski.