Zaledwie po dwóch dnia od zuchwałej kradzieży pieniędzy na komunikator wzrokowy dla 5-letniej Mai znalazł się darczyńca, który całkowicie sfinansował jego zakup. W piątkowy poranek do Anety Nowakowskiej zgłosił się właściciel firmy z branży motoryzacyjnej, który przekazał potrzebne pieniądze.

"Jestem po prostu w tak ogromnym szoku. Już się udało zrealizować tę rzecz, na której mi najbardziej zależało i na którą pieniądze były odkładane. Także wszystkim państwu bardzo dziękuję, bo bez mediów nie udałoby się" - powiedziała radiuCENTRUM Aneta Nowakowska, mama Mai.

na fot.: Maja Nowakowska

Przypomnijmy, w środę nieznany sprawca włamał się do jednego domu w podkaliskiej Warszówce i ukradł zbierane pieniądze oraz biżuterię na komunikator głosowy dla Mai. Sprawę bada kaliska policja.

"Na miejsce zadysponowano funkcjonariuszy wraz z psem tropiącym. Wykonujemy czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź też sprawców zdarzenia" - powiedział radiuCENTRUM podkom. Witold Woźniak z kaliskiej policji.

na fot. podkom. Witold Woźniak / KMP w Kaliszu

Maja urodziła się z zespołem genetycznym Koolen-de Vries. To bardzo rzadka choroba, charakteryzuje się m.in. opóźnieniem rozwoju oraz upośledzeniem umysłowym.

W serwisie siepomaga.pl trwa internetowa zbiórka dla Mai na przeszczep komórek macierzystych w Bangkoku. To jedyna, możliwa terapia, która wpłynie na jakość życia 5-latki.