Nowym ogniskiem zakażeń koronawirusem w powiecie pleszewskim jest Powiatowy Urząd Pracy. Na kwarantannie przebywa prawie cała załoga z dyrektorem i jego zastępcą włącznie. Do pracy w PUP-ie, który przyjmuje i zatwierdza wnioski w ramach Tarczy Antykryzysowej, pleszewski starosta Maciej Wasielewski, oddelegował trzech urzędników ze starostwa.

Zaczęło się od jednej pracownicy, która miała objawy zakażenia i test okazał się dodatni. W związku z tym kwarantanną została objęta cała 5 - osobowa rodzina. Potem kolejny pracownik PUP poczuł się źle i stracił węch. I tu test okazał się pozytywny. W tej sytuacji część pracowników odesłano na kwarantannę, niektórzy wybrali zwolnienie L-4, jeszcze inni pracę zdalną. W sumie na kwarantannie przebywa całe kierownictwo PUP. W urzędzie - co potwierdził radiuCENTRUM starosta pleszewski Maciej Wasielewski, zostały tylko trzy osoby, do których dołączyły kolejne trzy oddelegowane ze starostwa. Do PUP-u właśnie spływają wnioski m.in. o dofinansowanie i mikropożyczki w ramach Tarczy Antykryzysowej. Wnioskodawcy wrzucają koperty do urny przed urzędem, skąd po odbyciu 48 - godzinnej kwarantanny, trafiają w ręce urzędników. Powiat pleszewski ma do rozdysponowania 20 000 000 zł. Do tej pory przyjęto 950 wniosków (900 - pożyczki, 50 - dopłaty do wynagrodzeń); zatwierdzono już 274 wnioski na kwotę 1 300 000 zł. Warto dodać, że aktualnie liczba bezrobotnych w powiecie wynosi 1251 osób, czyli o 418 więcej niż w kwietniu 2019 roku. Wracając do epidemii, liczba zakażonych w powiecie pleszewskim sięgnęła 149 osób, 798 przebywa na kwarantannie, 14 osób wyzdrowiało, 7 zmarło.