Nie tak wierni Kościoła katolickiego wyobrażali sobie początek tygodnia ze Świętym Triduum Paschalnym.

Odwołane procesje Niedzieli Palmowej z uroczystym "Hosanna Synowi Dawidowemu" i na pamiątkę wjazdu do Jerozolimy Bożego Syna, Jezusa Chrystusa. Wyludnione świątynie, a w opustoszałej, watykańskiej bazylice papież Franciszek, samotny i apelujący - nie tylko do świata chrześcijan - o wsparcie, o wielkie serca pełne miłości i nadziei w trudnym czasie epidemii.

Czas Świąt Wielkanocnych z licznych powodów będzie trudny... Również dla wielu to, właśnie przeżywane, rekolekcje - najtrudniejsze i najdłuższe rekolekcje. Przed katolikami święta, których głęboki sens teologiczny dopełni troska o bliskich, z którymi najrozsądniej będzie jednak pozostać w oddaleniu, w rozłące. Paradoksalnie, z miłości do nich - odpowiedzialnie!

Wielki Tydzień to też dla wiernych czas sakramentów - z powodu koronawirusa przedświąteczna spowiedź w każdej parafii będzie nie lada wyzwaniem. W Wielką Sobotę nie udamy się do kościołów z tradycyjną święconką, a uroczyste, rezurekcyjne ALLELUJA - podobnie jak Święte Triduum Paschalne - nie będzie miało procesyjnego i jak zawsze tłumnego charakteru.

Duchowni w epidemicznej rzeczywistości widzą wręcz "szansę na pogłębienie wiary, szukanie głębszego sensu naszej religijności i apelują, by wszystkie troski i niepokoje zanosić modlitwą i kontemplacją Dobremu Bogu."