Urząd Miasta i Gminy w Pleszewie przyjmuje petentów, ale apeluje do pleszewian o załatwianie spraw przez telefon. Starostwo Powiatowe załatwia sprawy głównie telefonicznie i meilowo. Biura Spółdzielni Mieszkaniowej są zamknięte, kontakt tylko telefoniczny. Do Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wciąż przychodzą petenci - tak wygląda Pleszew w drugim tygodniu pandemii wirusa.

Większość pleszewian posłuchało apeli i przebywa w swoich domach, ograniczając wyjścia tylko do sklepów z żywnością, lekami i artykułami drogeryjnymi. Do budynku starostwa petent nie wejdzie z ulicy. Wszystkie sprawy załatwiane są przez internet lub telefonicznie. Pleszewski ratusz jest otwarty, urzędnicy pracują rotacyjnie a wielu z nich zdalnie, ale ludzie przychodzą, mimo iż nie muszą. I tu apel rzeczniczki UMiG Pleszew - nie przychodźcie, jeśli naprawdę nie musicie. Przychodzą też petenci do M-G OPS, głównie po zapomogi. Odcięcie dzieci od darmowych obiadów w szkołach jest w niektórych rodzinach problemem. Biura Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko -Własnościowej zamknięto. Czynsz można wpłacać przelewami albo trzeba przeczekać epidemię, karnych odsetek nie będzie - zapowiada prezes zarządu. Jeśli chodzi o zaopatrywanie osób starszych w żywność czy leki, taka pomoc działa w Pleszewie. Nie zamknięto jeszcze Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Ale i tam ruch powinien być ograniczony do niezbędnego minimum. Jeśli chodzi o uroczystości pierwszokomunijne, to księża zaczęli je przekładać np. w parafii w Tursku na sierpień. W Pleszewie - co potwierdził radiu Centrum ks. Henryk Lemke z parafii Najświętszego Zbawiciela, na razie trwają rozmowy proboszczów z rodzicami. Decyzje o przesunięciu uroczystości zapadną w tych dniach.