Ostatnie miejsce w lidze, pożegnanie z Pucharem Polski, no i nadzwyczajne zebranie zarządu klubu Calisia. Te fakty sprawiły, że kibice coraz głośniej zaczęli pytać: co do dalej z drużyną, z przyszłością kaliskiej siatkówki i czy szykują się zmiany personalne. Informacjom o zmianach na stanowisku trenera stanowczo zaprzeczył dyrektor klubu Lechosław Ochocki i dodał, że teraz trzeba utrzymać się w lidze: "Nie, nie będzie zmiany trenera, choć ja też w internecie przeczytałem o spekulacjach na temat powrotu byłego trenera kaliskiej drużyny Wojciecha Lalka. Myślimy o poważnych zmianach organizacyjnych w klubie, ale dopiero od nowego sezonu. Teraz trzeba wygrać mecze we Wrocławiu, z Dąbrową i Centrostalem i pozostać w lidze. Wierzymy że to się uda".

Zmiany organizacyjne mają polegać na przekształceniu klubu ze stowarzyszenia w sportową spółkę akcyjną. Ten pomysł był omawiany na ostatnim zebraniu. Podczas spotkania był też uzupełniony skład zarządu.

figielrc.fm