„Nie spodziewałam się takiej mobilizacji i wierzę, że na kolejnych tego typu wydarzeniach będzie jeszcze więcej ludzi” - powiedziała radiuCENTRUM Marysia Dąbek organizatorka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, który w piątek odbył się również w Kaliszu. Manifestująca młodzież domagała się podjęcia przez rządzących polityków zdecydowanych kroków w kierunku zatrzymania globalnego ocieplenia.

„Jestem bardzo zadowolona z tego, że w Kaliszu jest taka świadoma młodzież. To jest nasze pierwsze wydarzenie, a jesteśmy 5 razy mniejsi od Poznania, a mimo tego, tym ludziom chciało się przyjść. A jest to pewna odwaga, przełamać się, wyjść w miejsce publiczne i jeszcze coś krzyczeć, przynosić myśli przelane na papier. Nie wiedziałam, że w Kaliszu jest tyle ludzi, którym chce się coś robić. Bo w piątek po południu zwykle ludzie mają lepsze zajęcia, niż strajkowanie dla klimatu” - dodała Marysia Dąbek.

Manifestacja odbyła się na Rynku Głównym, przed ratuszem, gdzie młodzież przedstawiła swoje postulaty skierowane do polityków każdego szczebla, również samorządowego. W Kaliszu władze miasta nie okazały jednak zainteresowania młodzieżowym zgromadzeniem.

Zrobimy wszystko, żeby ten sygnał poszedł do polityków jak najdalej. Cieszę się bardzo, że nasze banery mają teraz drugie życie, bo widać tu było przedstawicieli władz miasta, którzy przeszli i nie sądzę, żeby z nami zostali, a bardzo tego żałuję, bo chętnie oddalibyśmy im głos i pozwolili powiedzieć, jaką mają wizję polityki klimatycznej. Bo przecież w końcu my nie mówimy sami do siebie, my mówimy do polityków.”

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny odbył się w ponad 60-ciu polskich miastach, a także w 37 krajach Europy oraz w USA, w Kanadzie i w Indiach. Organizatorzy zapowiadają dalsze tego typu akcje, które mają podnieść świadomość ekologiczną społeczeństwa i wymusić na rządzących niezwłoczne działania niwelujące klimatyczny kryzys.