Pułkownik Mieczysław Mozdyniewicz - dowódca 70. pułku piechoty w Pleszewie w latach 1927 - 1935 został pośmiertnie awansowany przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę do stopnia generała brygady.

O awans zabiegał Krystian Piasecki - dyrektor Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Pleszewie, które mieści się w dawnych wojskowych koszarach.

Uroczystości związane z pośmiertnym awansem pułkownika Mieczysława Mozdyniewicza zaplanowano na jesień. Weźmie w nich udział syn Mieczysława Mozdyniewicza - Mieczysław, który mieszka w USA, ale zabiega o kultywowanie pamięci o ojcu. A był to człowiek, który nie tylko dla pułku, ale i dla Pleszewa zrobił wiele. To z jego inicjatywy pobudowano w mieście stadion sportowy; to on rozbudował pruskie koszary, w których powstały stajnie, pralnia, szkoła dla kadry, to on utworzył pułkowy teatr, bibliotekę, przedszkole.

Zainspirował mieszkańców Pleszewa do zbiórki na sztandar pułkowy, w przekazaniu którego uczestniczył gen. Edward Rydz Śmigły. W Pleszewie znalazł żonę Anielę Janiakównę.

W 1935 roku wyjechał do Tarnopola. Cztery lata później walczył w kampanii wrześniowej, trafił do oflagu. Po wojnie mieszkał w Słupsku. Pleszew pamięta o pułkowniku, jego imię nosi skwer przy armatce, a na budynku dawnych koszar wisi tablica pamiątkowa.

na fot. Mieczysław Mozdyniewicz