Robert Miśkowiak podpisał dziś podczas konferencji prasowej roczny kontrakt z Klubem Motorowym Ostrów. Tym samym były mistrz świata juniorów na drugi sezon z rzędu związał się z ostrowskim klubem. Radości z tego faktu nie kryły obie strony. Mówią Robert Miśkowiak i prezes Klubu Motorowego Janusz Stefański.

„Za pozostaniem w Ostrowie przemawiało bardzo dużo argumentów. Cieszę się, że udało nam się sfinalizować rozmowy i będę nadal startował w Klubie Motorowym. W tym sezonie chcę być naprawdę mocnym ogniwem drużyny, zdobywać sporą ilość punktów. Mam dużo do udowodnienia. Wiem, że stać mnie na ustabilizowanie formy na wysokim poziomie" - mówi Miśkowiak.

„Bardzo cieszę się, że udaje nam się ten kontrakt podpisać. Robert Miśkowiak w ubiegłym roku pokazał się jako zawodnik, który współpracuje z klubem z bardzo dobrej strony. Może nie zawsze wyniki sportowe były takie jak oczekiwał zawodnik czy klub, ale współpraca z Robertem Miśkowiak układała się bardzo dobrze" - dodaje Stefański.

Miśkowiak w poprzednim sezonie wystąpił w 11 meczach ostrowskiej drużyny. Świetną formą błysnął jednak dopiero w końcówce rozgrywek, kiedy to Klub Motorowy nie miał już szans na awans do Ekstraligi. Podpisanie kontraktu z Miśkowiakiem to nie koniec budowy drużyny KM-u. Jak powiedział Janusz Stefański do końca stycznia sfinalizowane mają być jeszcze dwa kontrakty.

kmiecikrc.fm