Niepowodzeniem - jak do tej pory - zakończyły się poszukiwania Michała Wojtysia, 29-letniego mieszkańca Kościelnej Wsi, z którym od 27 dni nie ma kontaktu. Do tej pory śledczy z pleszewskiej policji wspólnie z kaliskimi funkcjonariuszami ustalili, że ostatni raz widziany był 6 stycznia około 11-tej przy kampusie PWSZ przy ul. Poznańskiej w Kaliszu w towarzystwie mężczyzny. Następnego dnia właścicielka sklepu z Kościelnej Wsi też widziała poszukiwanego około 16-tej na przystanku przy Galerii Tęcza w Kaliszu. Miał na sobie ciemną kurtkę i ciemne spodnie. Jak przyznaje rzecznik prasowy pleszewskiej policji świadkowie są wiarygodni, ponieważ znają osobiście Michała.

"W dalszym ciągu poszukujemy zaginionego mężczyzny. Do tej pory przeszukaliśmy koryto Prosny przy użyciu specjalistycznego sprzętu z wynikiem negatywnym. Cały czas sprawdzamy bilingi, kontakty Michała z innymi osobami, a także cały czas analizowany jest monitoring z całego miasta" - powiedziała radiuCENTRUM asp. Monika Kołaska z pleszewskiej policji.

na fot.: asp. Monika Kołaska /oficer prasowy policji w Pleszewie

Do tej pory w akcjach poszukiwawczych brały udział Grupa Szukamy i Ratujemy wspólnie z Specjalistyczną Jednostką Ratownictwa Technicznego z Mosiny. Wykorzystano również psy tropiące, które poprowadziły ratowników trasą, jaką przemierzał poszukiwany. Wszystkie ślady urywają się na brzegu Prosny.

Przypomnijmy, że Michał Wojtyś zaginął w nocy z 5 na 6 stycznia. O 2:39 wyszedł z klubu Richmond w Kaliszu. Lokal opuścił bez kurtki i udał się w kierunku Rynku Głównego razem z dwoma mężczyznami. Tak wynika z zapisu monitoringu miejskiego.

na fot.: Michał Wojtyś

autor: kurzajrc.fm