Miały być siłą napędową drużyny, a zawodzą na całej linii. Mowa o amerykańskich koszykarkach Ostrovii. Jenna Burdette obiecująco zaczęła sezon, ale w ostatnich meczach gra fatalnie. W dwóch poprzednich spotkaniach nie rzuciła nawet punktu, za to notuje sporo strat. Kristina King w debiucie pokazała, że ma potencjał, ale kolejne dwa mecze zagrała słabo.

„Poczekajmy na razie. Nie ferujmy wyroków. Kristina King być może potrzebuje więcej czasu na ogarnięcie taktyki obrony i ataku. Zobaczymy, jak zagra w kolejnych meczach. Jenna Burdette jest trochę zagubiona, co nie powinno mieć miejsca. Owszem w obronie ma duży nacisk, ale to ją powinno rozwijać. Ona natomiast ucieka od rzutów, oddaje je nie w tych momentach, co trzeba. Wszyscy już wiedzą, że trzeba być przy niej blisko w obronie, to wtedy ma problemy. Trzeba jednak pamiętać, że to bardzo młody gracz” - powiedział radiuCENTRUM Mirosław Trześniewski.

na fot.: Jenna Burdette

Słabo grają nie tylko Amerykanki, ale także kilka Polek. Niewiele do gry wnoszą ostrowianki. Jedynym pozytywnym punktem drużyny Mirosława Trześniewskiego jest Jowita Ossowska, a to za mało, by wygrywać.