Coraz częściej susza daje się we znaki nie tylko rolnikom, ale też strażakom. Ostatnie pożary w Kobiernie w gminie Krotoszyn i w Mokronosie potwierdzają to zjawisko.

"Zagrożonych tam było około 10ha zboża na pniu. Do zdarzenia dyżurny stanowiska kierowania zadysponował pięć zastępów pożarniczych tj. samochód ciężki z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Krotoszynie, dwa zastępy z OSP Krotoszyn, OSP Orpiszew, OSP Roszki i OSP Kobierno. Po przybyciu na miejsce zdarzenia kierujący działaniami przeprowadził rozpoznanie, w wyniku czego ustalił, że pali się prasa rolująca, słoma zrolowana i ściernisko. Szybko rozprzestrzeniający się ogień zagrażał okolicznym budynkom oraz sąsiednim areałom. Okoliczni mieszkańcy podjęli działania gaśnicze celem ograniczenia rozwijającego się pożaru wykonując pasy ochronne sprzętem rolniczym oraz tłumiąc ogień gaśnicami podręcznymi oraz łopatami" - powiedział radiuCENTRUM kapitan Tomasz Patryas, z krotoszyńskiej straży pożarnej.

Duże wsparcie działań straży pożarnej stanowiły ciągniki rolnicze z pługami, które wykonywały pasy ochronne oddzielające pozostały areał od miejsca pożaru celem ograniczenia rozprzestrzeniania się ognia.
Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko ponownie zlano wodą. Działania gaśnicze trwały 1 godzinę i 25 minut.

autor: bazanrc.fm