Ważą się losy klombu przed kaliskim ratuszem. W czwartek do kancelarii prezydenta Sapińskiego wpłynęło pismo podpisane m.in. przez kaliskiego historyka i regionalistę Macieja Błachowicza oraz 34 innych mieszkańców miasta, którzy optują za pozostawieniem zieleńca na Rynku Głównym i jednoczesnym przeniesieniem odkrytej wiosną przez archeologów zabytkowej studni w inne miejsce placu.
Tego samego dnia Barbara Gmerek, wiceprezydent Kalisza, na konferencji prasowej poinformowała o stanie prac związanych z przyszłością tego miejsca. "Projekt zagospodarowania tego miejsca jest w końcowej fazie opracowania i dyskutować nad nim będziemy mogli wówczas, kiedy dostaniemy go do ręki. Chcemy, żeby płyta Głównego Rynku była przede wszystkim piękna i służyła mieszkańcom" - powiedziała radiuCENTRUM wiceprezydent Gmerek.
"Czy możemy mówić o kompromisie w stosunku do tych, którzy chcą zachowania tego klombu? Nie wiem. Nie wiem też, jaki będzie odbiór tego, co zaproponuje nam projektant. Przywrócenie klombu być może jest to dobry pomysł, ale z drugiej strony, jeżeli chcemy, żeby centrum miasta było ożywione i żeby ludzie tutaj przychodzili, to czy rzeczywiście duży klomb przyciągnie mieszkańców?"

na fot.: Barbara Gmerek / wiceprezydent Kalisza

Cały szkopuł i sęk w tym, że każdy ma swoje odrębne poczucie piękna, a o gustach się nie rozprawia, więc wypracowanie kompromisu między władzą, mieszkańcami i naukowcami, których opiniami i autorytetami podpierają się obie strony, będzie bardzo trudne.

Projekt zagospodarowania placu pod ratuszem ma być gotowy jeszcze przed końcem sierpnia. Tymczasem zwolennicy klombu na 31 sierpnia zapowiedzieli pikietę przed ratuszem.