Znane są przyczyny wypadku na przystanku autobusowym w Ostrowie Wielkopolskim. Prowadzący Fiata Punto, 72-letni mężczyzna dostał wylewu - i to właśnie spowodowało, że stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w grupę stojących na przystanku ludzi. Kierowca, to znany w Ostrowie geodeta. Jego stan jest bardzo ciężki. To jedyna ofiara wypadku, która znalazła się na OIOM-ie. Łącznie w wyniku zdarzenia rannych zostało 11 osób.

Na oddziałach jest jeszcze osiem osób, czworo dorosłych i czworo dzieci. Jedno z dzieci jest już po operacji podudzia, trwa teraz rekonstrukcja uda drugiego dziecka. Życiu żadnego z nich nie zagraża niebezpieczeństwo. Niestety nadal nieprzytomny jest kierowca Punto. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki. Pomoc dla ofiar dzisiejszego wypadku zaoferowali minister zdrowia i wojewoda wielkopolski. Od prezydenta Torzyńskiego otrzymali już listę poszkodowanych. Wsparcie zadeklarowały również ośrodki pomocy społecznej. Rodziny, które będą tego potrzebować otrzymają zasiłki celowe, żywność czy nawet pomoc w organizacji codziennych obowiązków do czasu opuszczenia przez poszkodowanych szpitala.

Warto też wspomnieć o bohaterskiej postawie jednej z dziewczynek, która na widok nadjeżdżającego auta odepchnęła swoją koleżankę ratując jej tym samym życie. Sama została poszkodowana i musiała być operowana.

zeidlerrc.fm

fotoźródło tvn24.pl