Cztery drogi krajowe prowadzące przez Ostrów do remontu w ciągu kilku tygodni i zero informacji dla mieszkańców. Właśnie temat przepływu informacji wywołali radni opozycji na ostatniej sesji. Bo choć sam remont nie budzi emocji, to jego termin - przed oddaniem drugiego odcinka obwodnicy - już tak.

"Powiedzmy sobie szczerze - kto wchodzi codziennie na stronę urzędu miejskiego? Nawet radni tego nie robią. Dziś większość ludzi czerpie informacje głównie z przekazów medialnych lub mediów społecznościowych, a tam nie pojawił się wcześniej żaden komunikat, który pozwoliłby mieszkańcom przygotować się na te utrudnienia. Przypominamy sobie sytuację, kiedy pani prezydent na początku kadencji praktycznie w każdej sytuacji zwoływała konferencję prasową. Teraz wychodzi tylko do tych ludzi, którzy nie zadają jej trudnych pytań. A pytanie o remont krajowej 11 przechodzącej przez miasto, czy wcześniej o zanieczyszczenie wody na Piaskach - jest pytaniem trudnym" - powiedział radiuCENTRUM Jakub Paduch, radny miejski (PO).

Prace już się rozpoczęły na Towarowej, tworzą się korki, a to dopiero początek, bo na swoją kolej czekają jeszcze Dworcowa, Głogowska i Wrocławska. Ale wykonanie ich teraz, to zabieg celowy - zapewnia Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg: "Władze miasta od pewnego czasu czyniły zabiegi, by te drogi zostały wyremontowane. Przetarg na wykonanie prac został ogłoszony 14 marca więc można powiedzieć, że wtedy taka informacja była już znana".

Inwestycję prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Remonty potrwają do lipca.