Trzy, ogólnodostępne defibrylatory pojawiły się w trzech budynkach należących do kaliskiego magistratu: w ratuszu, Urzędzie Miejskim przy Kościuszki oraz w Villi Calisia. To oznacza zdecydowanie większe szanse na uratowanie osób, u których dojdzie do nagłego zatrzymania krążenia.

Z tą wielce pożyteczną inicjatywą wyszedł Wydział Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Automatyczne defibrylatory pozwalają uratować życie - a mogą to z ich pomocą zrobić nawet osoby bez żadnego przeszkolenia. Urządzenie samo "prowadzi" użytkownika krok po kroku i pozwala mu wykonać prawidło zabieg. A polega on na... zatrzymaniu nieprawidłowej - najczęściej zbyt szybkiej pracy serca - tzw. migotania, aby mogło podjąć pracę w prawidłowym rytmie, umożliwiającym pompowanie krwi i tym samym przywrócenie krążenia.

na fot.: tak wyglądają miejskie defibrylatory / fot. UM Kalisz

Z urządzenia skorzystać może każdy, kto niesie pomoc osobie poszkodowanej, ale w urzędach będą też specjalnie przeszkolone osoby - właśnie z obsługi defibrylatora i pierwszej pomocy przedmedycznej, do których w nagłych wypadkach będzie można zgłosić się po pomoc.

Warto dodać, że statystycznie, każdy z nas w ciągu swojego życia będzie miał okazję 6 razy udzielać pierwszej pomocy innej osobie. Przynajmniej raz jest to reanimacja.