Chociaż od ulewy, która sprawiła, że Kalisz zamienił się w jedno wielkie jezioro, minął już ponad tydzień, na światło dzienne wychodzą kolejne, nieprzyjemne niespodzianki. Jak się okazuje, rwąca woda wypłukała ziemię pod chodnikiem na Nowym Świecie, a sam chodnik zapadł się, tworząc wielką, głęboką na półtora metra dziurę.

na fot.: podmyty i zapadnięty chodnik przy Nowym Świecie

Podobna dziura - choć zdecydowanie mniejsza - pojawiła się w poniedziałek na chodniku przy ulicy Fabrycznej. Choć zapadły się do tej pory jedynie dwie brukowe kostki - dziura pod nimi ma ponad metr głębokości.

na fot.: podmyty i zapadnięty chodnik przy ul. Fabrycznej

"Mamy też częściowo uszkodzony przepust pod zjazdem w ciągu ulicy Biskupickiej. Poza tym po ulewie mieliśmy mnóstwo ziemi i piasku naniesionego z pól na ulice świętego Michała i Korczak. Zajmujemy się uporządkowaniem tych spraw. Nie ukrywam, że będziemy rozmawiać z Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji - aby sprawdzić dokładnie czy podmycie chodników na Nowym Świecie i przy Fabrycznej nie było powiązane z ewentualną nieszczelnością sieci kanalizacyjnej" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Gałka z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji w Kaliszu.

na fot.: podmyty i zapadnięty chodnik przy ul. Fabrycznejna fot.: podmyty i zapadnięty chodnik przy Nowym Świecie

Obie dziury w chodnikach oraz uszkodzenie drogi są zabezpieczone i oznakowane - kiedy odpowiednie służby zabiorą się za naprawy - póki co nie wiadomo.