Nie miał zameldowania, stałego zatrudnienia, ale udało mu się wyłudzić pożyczki w dziesięciu firmach. Mowa o 44-letnim oszuście, którego właśnie zatrzymali ostrowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Mężczyzna przedstawiając fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu zaciągnął w sumie 10 pożyczek. A o szczegółach powiedział Radiu Centrum nadkomisarz Krzysztof Kula z ostrowskiej komendy:
"W wyniku przestępczego działania tego oszusta firmy pożyczkowe zostały narażone na straty wypłaconych pożyczek. Jak ustalono, osoba, która zawierała umowy, w okresie od lipca do września 2015 roku zaciągnęła jednorazowo w każdej z firm pożyczki w wysokości od 500 do 4 000 złotych, których następnie nie spłacała. Nasi policjanci podjęli czynności w celu ustalenia tożsamości nieuczciwego pożyczkobiorcy. W wyniku tej pracy ustalili, kto mógł dokonać oszustwa na szkodę firm kredytowych".

44-latek już usłyszał zarzuty, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowych doprowadził pożyczkobiorców do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do zatrudnienia i osiąganych dochodów, oraz możliwości wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań. A za to oszustwo grozi mu do 8 lat więzienia.