Tenisiści Trasko Ostrzeszów doznali pierwszej porażki w tym sezonie. W meczu na szczycie ekstraklasy dotychczasowy lider tabeli nie sprostał mistrzowi Polski - Bogorii Tur Grodzisk Mazowiecki, przegrywając gładko 0:3.

W pierwszym meczu Marcin Kusiński uległ Chińczykowi Xu Wenliang 1:3. W drugim najbardziej zaciętym Daniel Górak ambitnie walczył z innym Chińczykiem z polskim obywatelstwem Wang Zeng Yi, ale ostatecznie przegrał 1:3. Mówią Marcin Kusiński i kontuzjowany Bartosz Such, który kolegów dopingował z ławki rezerwowych.

„Zagraliśmy słabszy mecz. Szkoda, że był to już kolejny gorszy nasz występ akurat w meczu na szczycie. Na pewno trzeba wyciągnąć z tego jakieś wnioski, że lepiej przygotować się do kolejnego pojedynku z Grodziskiem. Nie wiem tylko, czy problemem było przygotowanie, czy może świadomość, że jest nas tylko, czyli ja i Daniel. Bez Bartka Sucha naprawdę nie mamy szans z tak silnym przeciwnikiem, bo Robert Kaczmarek - z całym szacunkiem jest zawodnikiem drugoligowym" - tłumaczy Kusiński.

„Szkoda chłopaków. Marcin wyszedł na mecz chyba trochę zestresowany sytuacją, że nie gramy w pełnym składzie. Na pewno nie pomaga nam fakt, że mnie brakuje. Wszystko rozstrzygnie się i tak w play-off. Musimy myśleć pozytywnie" - dodaje Such.

W ostatnim meczu, na co dzień gracz rezerw Trasko, Robert Kaczmarek przegrał co prawda z Arturem Danielem, ale urwał mu seta, co jest i tak dużą niespodzianką. Trasko ostatecznie przegrało z mistrzem Polski 0:3.

kmiecikrc.fm