Z udziałem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, przy aplauzie ponad 500 zwolenników we wtorkowy wieczór odbyła się konwencja wyborcza zjednoczonej prawicy w Kaliszu. Spotkanie w hali przy Łódzkiej rozpoczęło się od prezentacji kandydatów listy nr 1 w okręgu 36 do parlamentu.

Potem poszczególni kandydaci prezentowali najważniejsze założenia programowe, a zwieńczeniem było przemówienie prezesa PiS-u. Jarosław Kaczyński przedstawił dwa scenariusze powyborczej sceny politycznej:

"Pierwszy wariant jest taki, że PiS ma większość parlamentarną i może samodzielnie powołać rząd, a prezydent będzie z tym rządem doskonale współpracował. I chce podkreślić, że ta większość parlamentarna będzie z szacunkiem odnosiła się do opozycji. Nie będzie jej ograniczała praw.
Ale jest też drugi wariant, gdy tej większości nie będziemy mieli. Wtedy powstaje rząd wszystkich przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Rząd wielopartyjny, z całą pewnością skłócony, wojujący z prezydentem, wojujący z opozycją".

Dlatego prezes Kaczyński zapowiedział, że zjednoczona prawica chce w październikowych wyborach zawalczyć o parlamentarną większość. W okręgu kalisko - leszczyńskim byłego premiera usatysfakcjonuje 8 mandatów (6 do Sejmu i 2 do Senatu).

Zwolennicy PiS-u przybyli na konwencję nie tylko z Kalisza, ale m.in. z Ostrowa, Odolanowa, Krotoszyna, Pleszewa. Wielu z nich podkreślało Radiu Centrum, że przyjechało specjalnie by na żywo zobaczyć i usłyszeć prezesa Kaczyńskiego. "My znamy program PiS-u, i zawsze słuchamy wystąpień prezesa, ale to jedyna okazja zobaczyć go z bliska, może uda nam się uścisnąć z nim rękę, albo otrzymac autograf" - dodawali.