Mieszkańcy pleszewskich blokowisk już wkrótce mogą zapłacić podwyższone stawki za odbiór śmieci. Kontrola przeprowadzona w kilkunastu kontenerach na odpady zmieszane dowiodła, że pleszewianie zamieszkujący spółdzielcze bloki nie segregują śmieci, a płacą stawki jak za odpady segregowane.

Speckomisje złożone z członka zarządu spółdzielni mieszkaniowej, strażnika miejskiego i urzędnika pleszewskiego ratusza zajrzały do kontenerów. Okazało się, że mieszkańcy bloków nie potrafią albo nie chcą odpadów segregować. Na zdjęciach widać pojemniki pełne butelek plastikowych i szklanych, kartonów, czyli tego, co powinno się znaleźć w pojemnikach na odpady segregowane. Władze miasta i gminy zapowiedziały już wcześniej, że jeśli w kontenerach czy pojemnikach na odpady przy domkach jednorodzinnych znajdą się śmieci, które można segregować, wtedy zmienią decyzję, a co za tym idzie opłaty za odbiór śmieci. Jeszcze w tym roku mieszkańcy bloków, którzy solidarnie odpowiadają za to, co jest w kontenerach, mogą się spodziewać podwyżki opłat. W przypadku 5-osobowej rodziny może to być 62 zł miesięcznie. Miasto ma nadzieję, że może to zmusić mieszkańców bloków do staranniejszego segregowania i napominania sąsiadów, którzy segregowanie, delikatnie mówiąc, mają w nosie. W przeciwieństwie do mieszkańców domków jednorodzinnych, którzy z segregowaniem problemów nie mają, dlatego im opłat podnosić nie trzeba.