Około 13 500 000 złotych - tyle rocznie na zakup energii elektrycznej wydawały szkoły, przedszkola i miejskie obiekty w Kaliszu. W ubiegłym roku udało się tę kwotę zmniejszyć o około 3 000 000 złotych. "Wybór i konkurencja są wyłącznie w zakresie zakupu energii, natomiast występuje naturalny monopol w zakresie przesyłu prądu. Póki co skorzystaliśmy z opcji zamówienia z wolnej ręki" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Maciaszek z kaliskiego magistratu:

"Z prawa energetycznego wynikają dwie możliwości zrobienia takiego zamówienia. Jedna to jest taka gdzie ogłaszamy w wyniku konkurencji przetarg nieograniczony na zakup samej energii, natomiast przesył dalej jest na podstawie tych umów z wolnej ręki. I druga sytuacja, gdzie w ramach zamówienia z wolnej ręki organizujemy i zakup energii i przesył. W pierwszym roku byłby to problem dla jednostek, które miałyby dwie faktury i wszystkie szkoły i przedszkola musiałyby podpisywać osobne umowy na przesył."

W sumie całe zamówienie obejmuje około 500 liczników. Planowane jest, aby w przyszłości zakup energii elektrycznej dla miejskich placówek odbywał się na zasadzie przetargu. Do tego jednak wymagane jest przeszkolenie wszystkich ich dyrektorów z zakresu podpisywania umów przesyłowych.