Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 58-letni mieszkaniec gminy Zduny (pow. krotoszyński) podejrzany o serię podpaleń na terenie gminy, w tym zabytkowego budynku i domu mieszkalnego. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty.

Od pewnego czasu na terenie gminy i miasta Zduny dochodziło do pożarów, które budziły wątpliwości miejscowej policji. Przełom nastąpił 21 maja. Tego dnia doszło do dwóch pożarów. Najpierw podpalono budynek znajdujący się w Gminnej Ewidencji Zabytków, a następnie palił się budynek mieszkalny.

Jak informuje krotoszyńska policja, miejscowi funkcjonariusze, mimo iż byli już po służbie, ruszyli w kierunku, w którym mógł przemieszczać się typowany sprawca. Ich działania zakończyły się sukcesem – zatrzymano mężczyznę wracającego do domu. Okazał się nim 58-letni mieszkaniec gminy Zduny. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna wcześniej groził właścicielowi spalonego domu.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Prokuratura Rejonowa w Krotoszynie przedstawiła mu trzy zarzuty: podpalenia budynku ujętego w Gminnej Ewidencji Zabytków, podpalenia domu mieszkalnego z narażeniem życia lub zdrowia właściciela oraz spowodowaniem znacznych strat oraz kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonego.

Decyzją Sądu Rejonowego w Krotoszynie mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Możliwe, że 58-latek ma na sumieniu więcej przestępstw, ale postępowania w sprawach innych pożarów, które w ostatnim czasie miały miejsce na terenie miasta i gminy Zduny, są jeszcze prowadzone.