Mieszkańcy Jankowa Przygodzkiego w powiecie ostrowskim protestują przeciwko budowie gęsiarni na terenie parku krajobrazowego „Dolina Baryczy”. Zdaniem mieszkańców, ferma może zanieczyszczać środowisko i spadną ceny działek budowalnych, będących w sąsiedztwie. Inwestor twierdzi, że ma dokumenty, pozwalające na budowę fermy na hodowlę niemal 5 tysięcy gęsi.

Konflikt pomiędzy mieszkańcami Jankowa Przygodzkiego, a inwestorem gęsiarni trwa od 2016 roku i mimo prowadzonych mediacji, wciąż narasta. Zdaniem mieszkańców, ferma znajdująca się na terenie parku krajobrazowego "Natura 2000 Dolina Baryczy" będzie zanieczyszczać środowisko i spadną ceny sąsiednich działek budowalnych.

"Zdaję sobie sprawę, że mieszkańcy mają prawo być bardzo mocno rozgoryczeni, bo akurat ten obiekt nie musiał powstać w tym miejscu” – powiedział radiuCENTRUM rady gminy Przygodzice Krystian Piasecki.

Protestujący mieszkańcy mówili wprost, dlaczego ich zdaniem inwestycja nie powinna tu powstać:
„Według mnie dlatego, ze powstaje na podziemnych ciekach wodnych. Na tym cieku usytuowany jest wodociąg Przygodzice, Janków, Topola, Tarchały.
Nie chcemy mieszkać w smrodzie i hałasie tych gęsi. No i w pierzu, który rolnicy będą zbierać z plonami”.

Na spotkaniu był również gminy Przygodzice Krzysztof Rasiak, który tłumaczył, że gmina nie mogła wydać innych decyzji: „Ja jestem wójtem wszystkich mieszkańców i teraz znajduję się pomiędzy rolnikiem, inwestorem, a mieszkańcami. Mam pełną świadomość. Mam pełną świadomość wydawanych decyzji. Wywierane jest na mnie duże ciśnienie przez każdą ze stron”.

Na spotkanie była także zaproszona inwestorka, która jedna na nim się nie zjawiła.