Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie postawiła zarzut podwójnego zabójstwa kobiecie podejrzanej o zamordowanie 9-letniej Jadzi i 13-letniej Magdy z Kobylej Góry. Dziewczynki to córki 47-latki, która po zbrodni próbowała popełnić samobójstwo. Krystynę K. odratowano. Cały czas przebywa w kaliskim szpitalu, ale lekarze stwierdzili, że może zostać przesłuchana.

"Kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia. Tym niemniej jednak mając na względzie charakter tego postępowania zachodzi konieczność ich weryfikacji stąd brak możliwości ich szczegółowego przytoczenia. Będą przeprowadzone dodatkowe badania, w tym przypadku badania polegające na ocenie stanu psychicznego podejrzanej" - wyjaśnia radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

na fot. Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

Równocześnie prokurator złożył wniosek do sądu o areszt dla 47-latki. Posiedzenie odbyło się w szpitalu w obecności obrońcy kobiety. Krystynie K. za zamordowanie córek grozi dożywocie. Tragedia rozegrała się 20 kwietnia. Ciała dziewczynek znalazł po powrocie do domu ich ojciec. W budynku była też żona. Kobieta miała ranę ciętą szyi, ale żyła. Z ustaleń prokuratury wynika, że młodsza z dziewczynek została uduszona, starsza otrzymała kilkadziesiąt ciosów nożem. Krystyna i Jan K. mają jeszcze jedną córkę. W chwili dramatu 9-latka była w szkole. Nieoficjalnie dzień przed morderstwem w Sądzie Rejonowym w Ostrzeszowie miała odbyć się rozprawa o zmianę opiekuna prawnego dla pełnoletniej, ale niepełnosprawnej dziewczyny. Do tej pory była nim matka.